Żebyś wiedział, że mam cię w garści, a moja garść
jest duża, pojemna, mocna i szczelna. Wiem o wszystkim i również posiadam
tę świadomość, że ty również zdajesz sobie sprawę, iż ja, właśnie ja,
nikt inny, mam wszystko poukładane już w głowie. To, po lewej stronie
głowy, a tamto po prawej. Głowa moja jest tak samo szczelna jak garść,
a szczelność zachowuje strona lewa, jak i prawa strona, na zasadzie braku
dziur po kulach karabinowych i szczelin międzyczaszkowych.
Mam cię w garści na amen i moją wiedzę na twój temat mogę przekazać władzą
nadrzędnym, jak i również przypadkowemu uczestnikowi drogi miejskiej,
reprezentantowi miasta na plaży publicznej, czy po prostu somsiadce z
somsiadem. Nikt inny, tylko ty, dobrze o tym wiesz, co o tobie wiem ja,
że nie wspomnę, iż nigdy w życiu nie ślizgałeś się na łyżwach, a wręcz
na gołych butach, na stawie publicznym, usytuowanym komisyjnie na obrzeżach
naszego wspólnego miasta. Pomyśl, pomyśl o tym, o czym ci donoszę i odezwij
się do mnie, żebyśmy mogli wspólnie zastanowić się co z ty fantem poczniemy.
Nie licz na moje pobłażanie, ani wspólne wchodzenie w pewne układy. Przed
kontaktem ze mną przekalkuj sobie za i przeciw.
Do usłyszenia i zobaczenia
Ja
|