Materiał
bawełniany, lub wełniany, kupujemy na ubrania, firanki oraz pokrowce do
ubrań, lub palnych fajek.
Skórę świńską, krowią, kożlą, albo myszą kupujemy w celu uszycia sobie butów,
podmikiewek i foteli gabinetowych.
Liście brzozowe, lipowe i trawę nosną, nabywamy drogą kupna, w celu utkania
domostwa, garaży samochodowych i supermarketów.
Jadło w postaci kiełobas, mrożonko-wędzonek, marchwi, połaci mięsiwa, kupujemy,
by wypchać nasze i sąsiadów brzuchy. Wypełnić osobiste i naszych bliskich
kiszki, od ich krańca, do ich krańca.
Drewienka i metale nieszlachetne pozyskujemy za pomocą pieniądza, czy to
papierowego, czy wykonanego z brązu, lub złota. Za ich potencję nabywamy
owo dobro natury i pracy rąk ludzkich. Po to, by moc wykonać instrumenty
muzyczne, takie jak gitara, waltornia, puzon, czy organy klawiszowe. Instrumenty
te upiększają nam ucho, które zmusza nas do tańca, - tup, tup, tup, tup
oraz rękę naszą czynią piękną od okcia, do okcia. Pięknią nasze przepalone
płuca i inne, inne oraz inne.
Pieniądz do kupna bawełny i wełny, świńskiej, krowiej, koźlej oraz myszej
skóry, kiełbasy oraz mrożonko-wędzonek, marchwi, wraz z połaciami mięsiwa,
drewienek i metali nieszlachetnych, pozyskujemy pracą, szyjąc ubrania, firanki,
pokrowce do ubrań i fajek palnych, szyjąc buty, podmikiewki oraz fotele
gabinetowe. Pozyskujemy utykając domowstwa, garaże samochodowe, supermarkety,
wypychając nasze brzuchy i brzuszyszka somsiadów, kiszki nasze i naszych
bliskich. Pieniądz uzyskamy wykonując instrumenty muzyczne, takie jak gitara,
waltornia, puzon i organy klawiszowe oraz bezklawiszowe oparte, na prostej.
Zamknijmy sprawę na tyle, bo co tu dużo mówić, pieniądz i praca to jedność
absolutna, nierozciągliwa ani w czasie, ani w samym założeniu czasu do istoty
zdarzeń, pragnień i musu.
Zamknijmy sprawę i już, bo przyjdzie Nam się kłocić, a kłótnia do niczego
dobrego nie doprowadzi.