Opowiadania:

Piszę siedemdziesiąte trzecie opowiadane, licząc od pierwszego stycznia dwutysięcznego roku i zastanawiam się na której stronie znajdzie się w Antologii Współczesnej Literatury Polskiej, opracowanej przez profesora doktora Rudolfa Marię Ogólnoludzkiego. Obliczam sobie w którym roku opowiadanie to które znajdzie się w tomie "Zeszyt" i otrzyma wraz z innymi opowiadaniami nagrodę Nobla w dziedzinie literatury, albo w jakiejkolwiek innej. Zastanawiam się i zastanawiam, myślę i myślę, aż od tego myślenia puchną mi dłonie, szybciej przybywa mi lat, a mózg rozkracza się na dobre.
Siedzę sobie teraz, popijam mopsa, zagryzam diablotką. Pióro czyni się coraz to bardziej mokre od nadmiaru atramentu i dumam, tylko o czym, nie mam pojęcia. Józiu zastanów się chwilę i udziel mi wyczerpującej odpowiedzi - O czym tak bardzo myślę. Józiu zmarszcz brew i otwórz usta, gdyż odpowiedzi można udzielić tylko otwartymi ustami. Zamknięte usta Józiu posiadają wyłącznie brzuchomówcy, a tych jest naprawdę nie wielu, więc odpowiedz mi po swojemu, po naszemu, dokładnie mieląc językiem.