- Góral
z podsamiutkich Tater, z orłem wysokogórskim na głowie, zamierzał spotkać
się z Kaszubem z okolic Pucka, z białą mewą na głowie. Postanowili spotkać
się w połowie drogi, czyli na Mazowszu, pod samym pałacem Kultury i Nauki
imienia Józefa Stalina, symbolu rozumu, jedności i piękna.
Jak mówili, tak zrobili i po chwili...*
- Kaszubie - rzekł góral, rzekł i zatańczył w miejscu zbójnickiego
- Kaszubie-, powtórzył- mam orła samca, który pokryje twą mewę samicę.
Kaszubie, czy jesteście gotowi do aktu?
- Góralu, - rzekł Kaszub, rzekł i zażył tabakę starannie sproszkowaną,
przez innego Kaszuba- Góralu, mam na głowie mewę, samicę, która gotowa
jest do waszego pokrycia i wydania na świat nowego gatunku ormewów,
nowego, w połowie naszych dróg i naszych kierunków. Podtrzymuję, by
akt płciowy odbył się po środku naszej wspólnej ojczyzny, na iglicy
Pałacu Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina.
Kaszub skończył swój wywód i kichnął na całe Mazowsze, aż biała mewa
zakołysała się na kaszubskiej czapce z daszkiem.
- Ja natomiast proponuję żeby młode ormewy zostawić mazowszanom, jako
Ptaki Środka. Kaszubie, proponuje dalej, by mewa również gniazdowała
na Pałacu Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina, aż do rozwiązania,
żeby zarówno ornitolodzy, jak i również Mazowszanie, mogli oglądać akt
rozwiązania, czyli narodziny nowego gatunku Ptaków Mazowsza. Podczas
ciąży ptaczej wynajmij hotel wielogwiazdkowy, bo i przedsięwzięcie niebagatelne.
Ja zaraz po akcie płciowym wracam do tatr, gdyż nic tu po mnie, a po
rozwiązaniu ty również wracaj do Pucka, do twych białych mew, twej łodzi
rybackiej, pełnej dorsza i skrzynek wypełni\onych tabaką.
Jak mówili, tak zrobili
i po chwili...*
*Cytat
z historii literatury polskiej, z utworu nieznanego autora-Wicek i
Wacek.
|